Już? Grudzień? eh. Tak. Byłam grzeczna.
Dobra. Mamy za sobą pierwszy tydzień ostatniego miesiąca tego roku. I co w nim słychać? Na pewno nie Last Christmas...
Jest za to spokojnie. Bardzo spokojnie. To cisza przed burzą, bo plan na nadchodzący tydzień jest bardzo elektryzujący, a przekonacie się o tym już za tydzień. Dlatego teraz - cisza!
Tajemnicza Francesca Belmonte zaintrygowała mnie albumem Anima. Polecam Ci szczególnie utwór Daisy. Lubię takie eksperymenty. Jej muzyka to sztuka. Gwarantuję, że czegoś podobnego wcześniej nie słyszałeś.
O spokój dbają...
Parallel Lines / ATTLAS
Utwór z EPki Sin. Całość pozornie spokojna.
Almost Done, Almost There / Hugh
Na ten utwór trafiłam poprzez okładkę. Jak dobrze.
Holding On / Henry Green
Na podróż na Księżyc - idealnie.
Ocean / Gorkem Han Jr.
Tytuł tak trafiony. Słuchając płynę.
Colour Blind / salute, Abra
Z EPki Gold Rush. Polecam.
Ourson / Camel Power Club
Fajne, przyjemne.
Spokojnego słuchania: